Zawody były bardzo udane, testowano nowe rozwiązania technologiczne przed Mistrzostwami Polski i Mistrzostwami Świata. W pierwszy dzień rozgrywano konkurencje klasyczne, znakomicie sprawił się Wojciech Koszelski, który w kategorii modeli rakiet opadających z wirnikiem S9A zajął II miejsce zarówno w Pucharze Świata i jak i w Pucharze Polski, a także otrzymał medal dla najlepszego juniora. W zawodach wystartował modelem nowej konstrukcji, takim samym jaki modelarze wystawili w konkursie technicznym im. J.Pino. Konstrukcja mimo znakomitego wyniku, w dalszym ciągu będzie dopracowywana, tak aby za miesiąc jej szczyt techniczny przypadł na Mistrzostwa Polski. Bardzo dobre miejsce zajął również Kacper Krempa, który zakończył zawody w tej konkurencji na 7 miejscu, a należy dodać, że starowało w niej 53 zawodników.
Dobrze rozpoczęty dzień pokrzyżowała burza i w innych konkurencjach klasycznych tak dobrze Mielczanom już nie poszło. W niedzielę rozgrywano „mieleckie konkurencje”. Rozpoczęło się wszystko od rakietoplanów zdalnie sterowanych S8E/P. W tej konkurencji Mielczanie zdeklasowali rywali biorąc całe podium. Wygrał Eryk Halaburda o 1,3 punktu przed Andrzejem Rusinowskim i przed Bartoszem Kaźmierskim. Eryk Halaburda również otrzymał medal dla najlepszego juniora. Był to pierwszy przypadek, że w pięcioosobowym finale zameldowało się 3 Mielczan. Po konkurencji rakietoplanów rozegrano konkurencje rakiet kosmicznych. W tej konkurencji Andrzej Rusinowski zajął III miejsce w Pucharze Polski, a najlepszym juniorem okazał się Kacper Krempa – również z Mielca. Ostatnią konkurencją dnia były rakietoplany zdalnie sterowane S8D i tu również znakomicie sprawił się Wojciech Koszelski, który zajął II miejsce.
Zawody uznajemy co za udane, ale najbliższy miesiąc trzeba przepracować bardzo ciężko i przygotować się do startu w Mistrzostwach Polski, któ®e odbędą się we Włocławku – podkreśli trener Grzegorz Goryczka.